Dlaczego błędne definiowanie problemu to najczęstszy błąd w projektowaniu innowacji

Większość procesów innowacyjnych zaczyna się od zdania: „Mamy problem, który trzeba rozwiązać.” Brzmi logicznie — ale to właśnie ten moment często decyduje o porażce projektu.

Zespoły zbyt szybko przechodzą do generowania pomysłów, pomijając fundamentalne pytanie: czy to naprawdę jest problem?

Badania Stanford d.school pokazują, że 85% projektów innowacyjnych zawodzi nie z powodu słabego wykonania, ale z powodu źle zdefiniowanego problemu. Innymi słowy: rozwiązujemy nie to, co trzeba.

W design thinking kluczowe jest zrozumienie kontekstu — użytkownika, jego emocji, potrzeb i środowiska. Tymczasem wiele organizacji skupia się na szybkim dostarczaniu rozwiązań, zamiast na głębszym namyśle nad sensem wyzwania.

Efekt? Tworzymy produkty, kampanie i procesy, które rozwiązują objawy, a nie przyczyny.

Przykłady z praktyki:

  • Firma technologiczna wdrożyła monitoring czasu pracy, by zwiększyć produktywność. Rzeczywisty problem? Brak jasnych priorytetów i nadmiar spotkań.
  • Sieć handlowa inwestowała w program lojalnościowy, bo “klienci nie wracają”. Prawdziwy problem? Długi czas oczekiwania przy kasie.

„Redefinicja problemu” – ważna kompetencja w myśleniu projektowym

W myśleniu projektowym (design thinking) pojawia się pojęcie „problem dissolution” – co najsensowniej przetłumaczyć jako przewartościowanie problemu.

Zmieniamy perspektywę i zamiast pytać „jak to naprawić?”, pytamy:

  • Czy to faktycznie wymaga naprawy?
  • Dla kogo to jest trudność, a dla kogo szansa?
  • Co by się stało, gdybyśmy nie szukali rozwiązania, tylko zmienili sposób patrzenia?
  • Czy problem istnieje sam w sobie, czy jest skutkiem głębszych założeń?

Cztery sposoby radzenia sobie z trudnościami

Russell Ackoff, teoretyk systemów zarządzania, wyróżnił cztery podejścia:

  1. Absolution – ignorowanie problemu.
  2. Resolution – robienie wystarczająco dużo, by problem przestał być palący.
  3. Solution – znalezienie optymalnego rozwiązania.
  4. Dissolution – przeprojektowanie sytuacji tak, by problem przestał istnieć.

Przewartościowanie problemu (ang. problem dissolution) to kluczowa kompetencja myślenia projektowego – nie naprawiamy systemu, ale zmieniamy reguły gry.

Przykład: problem rotacji pracowników

Wyobraźmy sobie firmę IT, która boryka się z wysoką rotacją. Szefostwo 😉 definiuje problem: “Jak zmniejszyć odejścia pracowników?”

Typowe rozwiązania:

  • Wyższe wynagrodzenia.
  • Dodatkowe benefity.
  • Bonusy.

Ale podczas warsztatu design thinking zespół HR zadaje inne pytania:

  • “Dlaczego tak łatwo jest odejść?”
  • “Co sprawia, że pozostanie jest trudniejsze niż odejście?”
  • “Czy problem jest w odchodzeniu, czy w tym, że nie ma powodu, by zostać?”

Odkrycie: Problem nie leży w motywacji do odejścia, tylko w braku sensu i autonomii w codziennej pracy.

Przeprojektowane podejście:

  • Zamiast programu motywacyjnego -> przestrzeń do współtworzenia decyzji
  • Zamiast bonusów za staż -> “20% czasu” na własne projekty
  • Zamiast exit interviews → regularne “stay interviews”

To pokazuje różnicę między rozwiązywaniem problemu, a jego przedefiniowaniem przez zmianę struktury doświadczenia.

[HSHS] - HERO BLOG (6)

Jak redefiniowanie problemu napędza kreatywność zespołową

Redefiniowanie problemu to nie tylko kwestia metodologii — to zmiana sposobu myślenia w zespole. Kiedy ludzie uczą się zadawać lepsze pytania, zaczynają widzieć rzeczy z różnych perspektyw.

Dlaczego to działa?

1. Unikanie fiksacji funkcjonalnej

Fiksacja funkcjonalna to tendencja do postrzegania sytuacji tylko przez pryzmat ich standardowej funkcji. Kiedy redefiniujemy problem, wyłączamy autopilota i zaczynamy widzieć więcej możliwości.

2. Rozszerzanie przestrzeni rozwiązań

Paradoksalnie:

  • Źle zdefiniowany problem = 1-2 oczywiste rozwiązania.
  • Dobrze zdefiniowany problem = dziesiątki nieoczywistych możliwości.

3. Bezpieczeństwo psychologiczne

Pytanie “czy to na pewno jest problem?” daje zespołowi pozwolenie na wątpienie. To otwiera przestrzeń na:

  • Otwartość zamiast pośpiechu.
  • Empatię zamiast przekonań.
  • Eksperymenty zamiast gotowych rozwiązań.

W praktyce oznacza to mniej niepotrzebnych burz mózgów, a więcej sensownych rozmów o tym, co naprawdę chcemy zmienić.

👉 Sprawdź nasze szkolenie
“Design thinking – poznaj metodę i kluczowe narzędzia”

Framework: 5 poziomów definiowania problemu

Przykład 1.

Poziom Pytanie Przykład
Poziom 1: Objaw Co przeszkadza? “Zespół nie wie, co się dzieje w projekcie.”
Poziom 2: Widoczny problem Dlaczego to się dzieje? “Za mało spotkań statusowych.”
Poziom 3: Głębsza przyczyna Co powoduje przyczynę? “Informacje są rozproszone w mailach i czatach.”
Poziom 4: Założenie systemowe Jakie założenie za tym stoi? “Zakładamy, że więcej komunikacji = lepsza komunikacja.”
Poziom 5: Szansa Jak to przeformułować? “Jak sprawić, by kluczowe informacje były dostępne bez wysiłku?”

Prawdziwa innowacja zaczyna się dopiero na poziomie 4-5.

Przykład 2.

Poziom Pytanie Przykład
Poziom 1: Objaw Co przeszkadza? “Manager jest przeciążony pracą.”
Poziom 2: Widoczny problem Dlaczego to się dzieje? “Nie deleguje zadań.”
Poziom 3: Głębsza przyczyna Co powoduje przyczynę? “Nie ufa, że zespół poradzi sobie sam.”
Poziom 4: Założenie systemowe Jakie założenie za tym stoi? “Zakładamy, że kontrola = jakość.”
Poziom 5: Szansa Jak to przeformułować? “Jak zbudować autonomiczny zespół, któremu można zaufać?”

Prawdziwa innowacja zaczyna się dopiero na poziomie 4-5.

Przykład 3.

Poziom Pytanie Przykład
Poziom 1: Objaw Co przeszkadza? “Wysoka absencja chorobowa.”
Poziom 2: Widoczny problem Dlaczego to się dzieje? “Ludzie się wypalają.”
Poziom 3: Głębsza przyczyna Co powoduje przyczynę? “Brak równowagi praca-życie.”
Poziom 4: Założenie systemowe Jakie założenie za tym stoi? “Zakładamy, że produktywność = długie godziny w biurze.”
Poziom 5: Szansa Jak to przeformułować? “Jak stworzyć środowisko, w którym ludzie chcą być i mają energię?”

Prawdziwa innowacja zaczyna się dopiero na poziomie 4-5.

Grupa ludzi dyskutuje. Jest w trakcie badań satysfakcji klientów

Jak zacząć: 3 pytania, które pomagają „przewartościować” problem

Jeśli chcesz przetestować tę metodę w swoim zespole, spróbuj podczas najbliższego spotkania projektowego zadać trzy pytania:

1. Co w tym problemie jest dla nas naprawdę istotne?

Czasem 90% rzeczy, o których mówimy, to szum.

Jak to zastosować: Poproś zespół, by każdy wypisał 3 najważniejsze aspekty problemu. Potem porównajcie listy.

Przykład: Zespół marketingowy dyskutował “niski CTR w emailach”. Po ćwiczeniu okazało się, że jedną osobę martwi metryka CTR, ale większość martwi się, że klienci czują się spamowani i nie dostarczamy wartości.

Prawdziwy problem: Nie CTR, tylko nieadekwatna komunikacja.


2. Jak wyglądałaby sytuacja, gdybyśmy nic z tym nie zrobili?

Często okazuje się, że brak działania ujawnia prawdziwą naturę wyzwania.

Jak to zastosować: Przeprowadź mały eksperyment myślowy – co by się stało za 3/6/12 miesięcy, gdybyśmy zupełnie zignorowali ten problem?

Przykład: Startup rozważał “dodanie funkcji X, bo konkurencja ją ma”. Pytanie o brak działania ujawniło, że 80% użytkowników nawet nie wie o tej funkcji u konkurencji.

Wniosek: Problem był pozorny – wynikał z lęku, a nie z rzeczywistej potrzeby.


3. Czy da się to przeformułować w szansę lub aspirację?

Język kształtuje myślenie. Problemy zamykają, aspiracje otwierają.

Przykłady przeformułowań:

Problem (zamknięty) Aspiracja (otwarta)
“Jak zmniejszyć rotację?” “Jak sprawić, by ludzie chcieli zostać?”
“Jak obniżyć koszty obsługi?” “Jak stworzyć samoobsługę, którą ludzie pokochają?”
“Jak zwiększyć sprzedaż X?” “Jak sprawić, by X stał się naturalnym wyborem?”

Różnica jest subtelna, ale efekt ogromny – aspiracje mobilizują do tworzenia, a nie tylko do naprawiania.

carla-quario-RbOT5aMbTsE-unsplash (2) (1)

3 najczęstsze pułapki

Pułapka #1: Wieczne “pogłębianie” (analysis paralysis)

Zespół spędza tygodnie na analizie i nigdy nie przechodzi do działania.

Antidotum: Ustaw limit czasowe – 1-2 spotkania po 90 minut na redefiniowanie, potem szybki prototyp i test.


Pułapka #2: Zbyt radykalne odrzucenie

“To w ogóle nie jest problem! Cały projekt do kosza!”

Antidotum: Redefiniowanie to nie odrzucanie. Pierwotny problem często zawiera ważny sygnał – tylko źle zinterpretowany.


Pułapka #3: Brak zaangażowania decydentów

Zespół redefinuje problem, ale decydenci dalej działają według starego rozumienia.

Antidotum: Zaproś decydentów do procesu. Kiedy sami dojdą do wniosków, będą ich bronić.


Zakończenie: innowacje zaczynają się od dobrego pytania

Innowacje nie zawsze wymagają genialnych pomysłów. Czasem wystarczy jedno pytanie, które zmienia kierunek rozmowy.

W świecie, który oczekuje natychmiastowych rezultatów, umiejętność zatrzymania się i zakwestionowania założeń staje się nową formą odwagi.

Kluczowe wnioski:

✅ 85% projektów zawodzi przez źle zdefiniowany problem.
✅ “Przewartościowanie problemu” to kluczowa kompetencja w design thinking.
✅ Redefiniowanie otwiera przestrzeń innowacji.
✅ To nie zabiera czasu – to go oszczędza.

Chcesz nauczyć się redefiniować problemy i tworzyć rozwiązania, które mają sens?

Weź udział w warsztatach Design Thinking w praktyce – poznaj techniki, które pomagają odkrywać prawdziwe potrzeby użytkowników i budować innowacje oparte na empatii.

Co zyskasz:

  • Praktyczne narzędzia do redefiniowania problemów
  • Framework gotowy do wdrożenia w Twoim zespole
  • Certyfikat potwierdzający kompetencje w design thinking
dawid-okragly-400x400 (1)

Dawid Sobolak – design researcher, menadżer projektów biznesowych i społecznych, marketer, trener Design Thinking, współzałożyciel hearts&heads. (🙋‍♂️ Dodaj mnie do znajomych na LinkedIn! )

design thinking kultura innowacji